Retro - rock. Faith

Zakładam te buty, gdy chcę mieć na nogach obcasy, a jednocześnie wygodę. Są na pozór grzeczne, a jednak nie do końca. Kokardki w towarzystwie ćwieków, nobliwy bordowo-brązowy kolor, a jednocześnie masywny koturn. Dla mnie to ten rodzaj butów, o których nie trzeba za dużo mówić, pisać, ale zawsze są niezbędne 
w garderobie.

Militarny MARC JACOBS. Moro.

W tym sezonie znów bardzo modny jest styl militarny, ale w absolutnie kobiecym wydaniu. Daleko mu do siermieżnych kurtek, wielkich buciorów i workowatych fasonów.
Tym razem - jakby na przekór pojęciu "militarny", jest przede wszystkim kobieco. Bardzo mi się taka kobiecość podoba - podkręcona lekko wojskowymi atrybutami 
i wzorami.
A więc są pięknie taliowane płaszcze z pagonami, sukienki w moro (ale niekoniecznie w typowej kolorystyce) i szpilki albo platformy w ten maskujący wzór. W mojej kolekcji mam od dłuższego czasu śliczne, delikatne szpileczki skórzane MARC BY MARC JACOBS we wzór moro. Klasyczne, o pięknej linii, świetnie podkreślają delikatność kobiecych stóp. Na takim fasonie militarny wzór jest tym bardziej przewrotny.

spodnie - ZARA, buty - MARC BY MARC JACOBS

A co jeszcze w stylu militarnym:

spodnie - ZARA

sukienka - ZARA

bluzka - DVF

...i buty:

MANOLO BLAHNIK

JEFFREY CAMPBELL

CRISTOFOLI - vintage snake

To prawda, że mam słabość do butów, również do modeli vintage. W ogóle nie lubię rozstawać się z butami, a niejednokrotnie modele sprzed kilku, kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu lat to prawdziwe perełki. Za taką uważam ten model wężowych sandałków CRISTOFOLI. Na szczęście jest tak ciepło, że spokojnie można jeszcze 
w nich chodzić. Te sandałki są świetnie wykonane, z dbałością o szczegóły, a przy tym mają naprawdę oryginalny fason, który jednak nie zniekształca sylwetki, wręcz przeciwnie! Lubię w tych butach wszystko - począwszy od zgrabnego słupka, poprzez niebanalne zapięcia i wycięcia, aż wreszcie do faktury i koloru skóry. W mojej kolekcji jest jeszcze niejeden model vintage i na pewno coś jeszcze zaprezentuję na tej stronie.

buty - CRISTOFOLI, pierścionek - PARFOIS, bransoletka - W.KRUK

Rezerwat Bukowy

Jesienny spacer wśród pięknych, nawet 150-letnich buków zapiera dech w piersiach 
i jest doskonałym odpoczynkiem. Ilekroć tu przyjeżdżam, o każdej porze roku, to miejsce jest tak samo niesamowite, piękne i urzekające. Po prostu niezwykłe.
 Tutaj jest jak w innym wymiarze...
A buty... zakopane w kolorowych liściach, kolejne sneakersy, tym razem 
w całości z czarnej skóry naturalnej, z jasną podeszwą. Idealne na długie spacery 
i śpieszne dni. 

buty - BULLBOXER, spodnie - ZARA, poncho - VERO MODA

...i kurtka - WAREHOUSE

Isabel Marant pour H&M

No i mamy kolejnego świetnego projektanta, który podtrzymuje tradycję projektowania dla sieciówki. Isabel Marant!!! To jedno z najgorętszych nazwisk od kilku sezonów i rzeczywiście,
gdy się spojrzy na kolekcje - słusznie!!! Świetne ciuchy, wyglądają na bardzo wygodne, ale jednak nie brak im ozdób i takich babskich popierdółek. Połączenie glamour'u z prostotą. To świetnie, że będzie można kupić tak dobre projekty 
w poczciwym H&M, w niższych cenach niż regularne kolekcje projektantki. Do tego Isabel zapewnia, że wszystkie te ubrania nie odbiegają jakościowo od jej kolekcji i są równie starannie wykończone.
Kilka ubrań i dodatków szczególnie wg mnie godna jest uwagi, a przynajmniej mi bardzo przypadła do gustu:) Tak, mam słabość do wzorzystych marynarek, koronkowych sukienek, ozdobnych butów i botków na obcasie. Nie znalazłam również jeszcze dla siebie spodni wzorowanych na dresowych, ale świetnej jakości i kroju, tak, aby można było je nosić nie tylko nie tylko na fitness.

Jadowity wąż ALDO

Bardzo podoba mi się wężowy wzór na dodatkach, szczególnie na butach. Dlatego bardzo lubię te buciki, to jedne z kilku moich par w taki wzór (pewnie za jakiś czas zaprezentuję kolejne),
w kolorze soczystej, energetycznej żółci. I chociaż nie przepadam za szpiczastymi noskami (podobają mi się, ale nie na moich stopach), to w tym przypadku taki krój doskonale pasuje do całości. Z tyłu mają podniesione zapiętki, co jest teraz bardzo na czasie. Natomiast z boku są świetnie wycięte. Niby normalne szpilki, a jednak bardzo oryginalne dzięki swojemu fasonowi i kolorowi. 

VALENTINO

Od jakiegoś czasu przeglądając czasopisma modowe moją uwagę zwracały długie, na pozór zgrzebne suknie, wyciągnięte ze starych bajek o księżniczkach i damach.
Gdy sprawdzałam autorstwo tych cudeniek - ciągle natrafiałam na tego samego projektanta - VALENTINO.
Stwierdziłam więc, że muszę się tą fascynacją podzielić. Podobnie jak u D&G mamy tutaj księżniczki, ale zupełnie inne. Bardziej skromne, ale tylko tylko pozory, ponieważ szczegóły tych sukien zapierają dech w piersiach. Na jesień i zimę Valentino proponuje w większości jednobarwne, długie, pięknie uszyte suknie, zapięte pod szyję. Za to na przyszłą wiosnę i lato na tych sukniach rozkwitają haftami przepiękne kwiaty i inne wzory, kobieta Valentino z księżniczki zamienia się trochę 
w nonszalancką damę boho ubraną w egzotyczne wdzianka na długie niesamowite suknie, z torbą o długich frędzlach. Jest naprawdę pięknie....
No i dlaczego ja najczęściej chodzę w spodniach ostatnio...?

 

A tu dla odmiany tegoroczna kolekcja, na jesień/zimę:

foto: internet, The Sartorialist