środa, 25 września 2013

CARRANO - wspomnienie lata



















Ostanie dni są dla mnie tym bardziej ponure, bo wróciłam ze słonecznego urlopu prosto w szpony polskiej szarości i chłodu.
To naprawdę szok dla organizmu i psychiki! W każdym razie pocieszam się, jak mogę 

i wspominam gorące dni sprzed dwóch miesięcy, sprzed miesiąca, wmawiając sobie, że było wtedy strasznie gorąco i nie dało się robić nic! Trochę jest w tym prawdy, ale....
Na przekór szarości - prezentuję kolorowe sandały CARRANO fotografowane w pełnym słońcu. To jedne z moich ulubionych, tym bardziej, że u nikogo innego ich nie widziałam:)
Ma ktoś takie same???
Uwielbiam te nasycone kolory pasków w połączeniu z beżem, o wygodzie chyba nie muszę wspominać, bo chyba widać...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz